Stanisław Jachowicz Figielki Kazia Tadzio domki z kart budował, Kazio coraz to dmuchnął i pod stół się chował. „Wiesz, Kaziu – rzekł braciszek – co ja teraz zrobię? Schowam karty do szuflady i dmuchajże sobie!” Figielki KaziaStanisław Jachowiczwiersz 0 FacebookTwitterPinterestEmail Poprzednia W klatce Następna Mysz młoda i stara Może spodobają Ci się również: Wiosna Wiosna Wiosna Wiosna Wiosna Góra Kikineis Jak modlitwa ochrania przed złodziejami Z nastrojów wiosennych Wiosna Wiosna