Jerzy Liebert
Wiosna
Na piersi młodych brzóz kładły rogi jelenie,
Nieba łaknące zieleni
Chrapy spocone im drżały.
Tryskały z drzew liście i soki.
Pijane chodziły zwierzęta i obłoki.
Na wyrębach pod słońcem dziwy — mgły liljowe.
Aż trzaskały z zachwytu kory po gąszczach zdrowe.