Na zdrowie

by Katarzyna Jerzykowska

Jan Kochanowski

Na zdrowie

Ślachetne zdrowie

Nikt się nie dowie,

Jako smakujesz,

Aż się zepsujesz.

Tam człowiek prawie

Widzi na jawie

I sam to powie,

Że nic nad zdrowie

Ani lepszego,

Ani droższego;

Bo dobre kamienie,

Także wiek młody

I dar urody,

Mieśca wysokie,

Władze szerokie,

Dobre są, ale –

Gdy zdrowie cale.

Gdzie nie masz siły,

I świat niemiły.

Klinocie drogi,

Mój dom ubogi

Oddany tobie

Ulubuj sobie!

Może spodobają Ci się również: